poniedziałek, 24 lutego 2014

Kącik kulinarny: Ciasteczka z... np. drażami

Proste w przygotowaniu ciasteczka, chrupkie, które można przygotować w kilku wersjach - kwestia posiadanych składników lub chęci.

Składniki:
  • 30 dag mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 20 dag margaryny
  • 17 dag cukru
  • 1 op. cukru waniliowego
  • 2 jajka
  • ok. 45 dag dodatków, tj. rodzynki, posiekane orzechy, draże czekoladowe (kawałki czekolady).
Często robię proporcje: ok. 20dag rodzynek, 25 dag draży, ale raz robiłam stricte orzechowe, które rodzina bardzo chwaliła i domagała się powtórki tej wersji.

Przygotowanie:
Mąkę mieszamy z solą i proszkiem. Margarynę miksujemy i dodajemy po jednym jajku. Do masy dodajemy mąkę, dokładnie miksujemy. Wsypujemy dodatki, mieszamy (nie miksujemy... bezpieczniej). Z masy formujemy kulki, spłaszczamy lekko, układamy na natłuszczonej blasze.

Pieczemy: w temperaturze 170 stopni, około 15 minut. Przy tych ciasteczkach z powodzeniem sprawdza się termoobieg.



Smacznego!

piątek, 21 lutego 2014

Jeszcze żyję...




Tak, to ja. Wracam - mam nadzieję. Nie wiem, czy ktoś tęsknił, ale ja i owszem. Tak wyszło, że miałam czas na inne sprawy, a na bloga jakoś nie bardzo. Nie chcę wgłębiać się w tłumaczenia, nie ma to sensu.
Wciąż czytam bardzo dużo, a może i więcej niż wcześniej, co rusz zabieram do pociągu nową książkę, systematycznie zmniejszając stos nieprzeczytanych z własnych półek. I przyznam, że cieszy mnie to. W końcu przeczytałam kolejne książki Ahern, w końcu zapoznałam się ze Sparksem i się zakochałam! Przeczytałam Most Marzeń po raz kolejny nie zawodząc się na Anne Bishop, z zachwytem dorwałam Mechaniczną Księżniczkę. I wiele innych książek, o których mam nadzieję napiszę.
Liczę na samą siebie, że drugi raz takiej długiej przerwy nie będzie!