Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Media Rodzina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Media Rodzina. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 kwietnia 2012

[162] "Północ" Jaqueline Wilson

Autorka: Jaqueline Wilson
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tytuł oryginalny: Midnight
Rok wydania: 2008
Stron: 224



"Północ" to krótka "magiczna" książeczka. Jej bohaterką jest Violet, która ma 13 lat, ale kocha wróżki. Uwielbia książki Caspera Dreama, który pisze książki o tych stworzeniach i ma w domu wszystkie jego dzieła. Pokój Violet jest pełen własnoręcznie robionych wróżek. Jej najlepszym przyjacielem jest o dwa lata starszy brat, Will. Niestety, Will jest również jej największym wrogiem. Dziewczynka jednocześnie kocha go i nienawidzi. Gdy ten, pod wpływem odkrytej tajemnicy na temat własnej osoby, zaczyna się od niej oddalać, Violet i tak usilnie próbuje go na powrót odzyskać.

"Północ" to książka dość dziwna. Z początku wydaje się, że książka jest o magii, jednak tak nie jest. Później wydaje się, że Will jest zupełnie okrutny, a w następnej pomaga i opiekuje się siostrą. Chłopak jest zupełnie nieprzewidywalny. Autorka ukazuje siostrę zdominowaną przez brata, jej matkę zdominowaną przez ojca, a jednocześnie pokazuje miłość, która między nimi istnieje, jak się wzajemnie potrzebują.

Violet zaprzyjaźnia się z nową dziewczynką z klasy. Skrycie pisze listy do ulubionego autora. W tajemnicy buntuje się przeciw bratu, choć wie, że nie odważy się wyznać prawdy. Czy ktoś lub coś sprawi, że się przełamie, że Will się zmieni, zmieni się ich życie? Jak się przekonują bohaterowie tej książki, to kim jesteśmy nie określa nasza przeszłość, a marzenia i miłość potrafią czynić cuda.

Książka nie jest mistrzowsko napisana, ale z pewnością z pomysłem. Nienaturalne były niektóre zdarzenia i działy się zbyt szybko, jak przyjaźń Violet i Jasmine. Dodatkiem, który z pewnością spodoba się młodszym czytelnikom są ilustracje i cytaty z książek Caspera Dreama. Jednak książkę polecam nie tylko tym młodszym. Myślę, że "Północ" spodoba się też starszym, oczywiście z odpowiednim nastawieniem.

[116] "Kosogłos" Suzanne Collins

Autorka: Suzanne Collins
Seria: Igrzyska śmierci, tom 3
Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 373
Nazywam się Katniss Everdeen.
Dlaczego nie zginęłam?
Powinnam nie żyć.

"Katniss Everdeen, dziewczyna, która igra z ogniem, przeżyła Ćwierćwiecze Poskromienia, ale jej dom został w odwecie zniszczony przez Kapitol. Teraz mieszka wraz z matką i siostrą w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą.

Katniss, mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem - symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi. Zadanie to jednak nie będzie łatwe, bo dziewczynie przyjdzie się mierzyć nie tylko z żołnierzami znienawidzonego prezydenta Snowa, ale także z własnymi dylematami moralnymi. Czy podczas wojny jest miejsce na uczucia, takie jak miłość lub współczucie? Gdzie leży granica między własnym dobrem a poświeceniem się dla innych? Wreszcie- czy wojna może naprawdę usprawiedliwić nawet najbardziej okrutne postępowanie wobec ludzi?"



***

Z niecierpliwością wyczekiwałam tej książki. Ta książka była dla mnie zupełnie nieprzewidywalna i równie dużo argumentów miałam za tym by Katniss przeżyła i tyle samo by zginęła... Tyle samo by była z Gale'em i tyle samo by z Peetą. Robiłam mniejszą lub większą listę ofiar. I w końcu książka się ukazała, a ja ją kupiłam i przeczytałam za jeden dzień.

Dla mnie jest to seria jakiej jeszcze nie czytałam. Autorka przedstawia tu w postaci Głodowych Igrzysk cale zło jakie tkwi w człowieku, całą brutalność jaka wyzwala wojna i zemsta. Jednocześnie pod postacią Katniss, Kosogłosa, daje nadzieję, że będzie lepiej, że obalą Kapitol, że nie będzie już śmiertelnych rozgrywek na arenie z udziałem dzieci.

Ten tom jest wyjątkowo brutalny i to bez Głodowych Igrzysk. Katniss zgadza się być Kosogłosem, symbolem walki. Wojna jednak wymaga ofiar i jest ich naprawdę dużo. Moim zdaniem - o jedną za dużo... Za tę jedną osobę wygarnęłabym co nieco autorce.

Wyjaśnia się bardzo wiele rzeczy. Dlaczego Trzynasty Dystrykt dalej istnieje. Poznamy tajemnice Finnicka i prezydenta Snowa. Los Peety. No właśnie, Peeta. Nie zasłużył sobie na to, co go spotkało. Chłopak jest moją ulubioną postacią całej tej serii i to co mu zrobiono odczułam jakby to mnie zrobili krzywdę. Jeśli jest ulubioną postacią kogoś z was to przygotujcie się psychicznie.

Zakończenie jest takie o jakim marzyłam. Kto mnie zna choć trochę, wie jakie najbardziej zakończenia lubię :) Mogło być troszkę bardziej rozwinięte jeśli chodzi o praktyczne sprawy, ale i bez tego jestem zadowolona.

Ogólnie cała seria jest naprawdę warta przeczytania, serdecznie ją polecam.

***

Wyjaśnię im, jak udaje mi się przetrwać. Dowiedzą się o kiepskich porankach, kiedy nie potrafię czerpać przyjemności z niczego, bo się boję, że zostanie mi to odebrane. Wtedy sporządzam w myślach listę wszystkich dobrych uczynków, których byłam świadkiem. To taka zabawa, i bawię się w nią, choć po upływie ponad dwudziestu lat staje się trochę nużąca.

Istnieją jednak znacznie gorsze zabawy.

[049] "W pierścieniu ognia" Suzanne Collins

Autorka: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Seria: Igrzyska Śmierci, tom 2

Pod koniec tomu pierwszego nieoczekiwanie zwycięzcami zostały dwie osoby: Katniss Everdeen oraz Peeta Mellark. Wymusili podwójne zwycięstwo, gdy w proteście zamierzali się otruć.

Teraz mają odbyć tradycyjną podróż po każdym Dystrykcie, lecz nie wszystko układa się zgodnie z planem. Istnieje osoba, którą ludzie uznali za symbol buntu. Osoba ta jest w niebezpieczeństwie, gdyż Kapitol pragnie zemsty. A tą osobą jest właśnie Katniss.

Kapitol nie może stracić władzy i wymyśla coś, co naraża życie dziewczyny bardziej niż było do tej pory. Katniss ma wielu przyjaciół lecz i oni są bezradni wobec tego co się dzieje. Czy Katniss i Peeta przeżyją? Pojawiają się zarówno nieoczekiwani sojusznicy jak i nieoczekiwani wrogowie...



***

Książka absolutnie wspaniała i równie trzymająca w napięciu jak pierwsza. Zaskakujący i dramatyczny wymysł Kapitolu sprawia, że czytelnik jest niemalże przerażony losem Katniss i Peety. Razem z bohaterką przeżywamy rozterki, nawet miłosne, zastanawiamy się też, kto jest prawdziwym wrogiem a kto prawdziwym przyjacielem.

"Nie zaczynajcie jej czytać na pół godziny przed ważnym spotkaniem ani do poduszki, bo zafundujecie sobie kłopoty i bezsenną noc."
Joanna Olech

Weźcie sobie do serca to zdanie, które jest na tyłach okładki. Od tej książki naprawdę nie idzie się oderwać! Serdecznie polecam.

[038] "Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins

Autorka: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Seria: Igrzyska śmierci
 
Collins stworzyła wizję przyszłości, historię dziejącą się w państwie Panem, powstałym na gruzach Stanów Zjednoczonych. W tym państwie, co roku w czasie dożynek, odbywa się losowanie, w każdym z 12 Dystryktów (coś na kształt dużych miast, którymi włada Kapitol). W tym losowaniu zostaną wybrane dwie osoby - chłopiec i dziewczyna w wieku od 12-16 lat, aby wziąć udział w Głodowych Igrzyskach. Igrzyska te, dziejące się na otwartej arenie, transmitowane przez telewizję, trwają do chwili, gdy na arenie z 24 osób zostanie tylko jedna...

Bohaterką jest 16-letnia Katniss, mieszkająca w 12 Dystrykcie. Ma młodszą siostrę Prim, mieszkają razem z matką. Aby wyżywić rodzinę, wymyka się do lasu na polowania, choć to zabronione. Poluje razem z przyjacielem Galem. Nadchodzi dzień dożynek. Katniss najbardziej boi się o siostrę Prim, ale sądzi, że wśród tylu karteczek na losowanie, ta jedna z Prim jest niemożliwa do wyciągnięcia. A jednak... Prim zostaje wylosowana. Katniss zgłasza się na ochotnika w zamian za siostrę. Drugim trybutem jest Peeta, syn piekarza, który kiedyś ocalił jej rodzinę od śmierci, skrycie dając dwa bochenki chleba. Teraz oboje wezmą udział w tej zabójczej, bezlitosnej grze, w której zwycięzca jest tylko jeden...


Ten ptak to kosogłos, gatunek wymyślony przez autorkę.

***

Książka bardzo wciąga, połknęłam ją w półtora dnia. Jest dużo opisów i przemyśleń bohaterki (narracja jest pierwszoplanowa), dzięki czemu dowiadujemy się o życiu w dystryktach, historii Panem, co ułatwia czytanie i pozwala się czytelnikowi dobrze odnaleźć w tym świecie. Książka jest pod koniec lekko makabryczna, lecz nie oddziałuje zbyt mocno tak jak by to było w filmie (który ma powstać nawiasem mówiąc).