
Wydawnictwo: W.A.B
Rok wydania: 2012
Stron: 416
Ocena:
9/10
„- Stamtąd nie można wrócić - odparł głucho Beleth. - Straciłem ją... Na zawsze...
- Och, daj spokój. Nie doceniasz Wiktorii. - Azazel znowu zaklaskał z uciechy. - Czuję w kościach, że będzie niezła zabawa."
"Ja, Potępiona" to ostatni tom trylogii o Wiktorii, byłej diablicy i niedoszłej anielicy, jak to sama siebie lubi określać.
Tym razem historia Wiktorii zaczyna się, a może kończy, za sprawą małego białego krzyżyka i ciężarówki z mrożonkami. Innymi słowy, gdy wszystko zaczęło się układać, gdy rzuciła Piotra i wybrała Beletha... To Beleth nie chciał się z nią skontaktować. Także niczego nieświadomy diabeł postanowił pozbyć się konkurenta, mordując go i wysyłając (za drobnym przekupieniem Śmierci) do Tartaru. No tylko na krzyżyku zatrzymuje się Wiktoria i to ją, nie Piotrka, malowniczo rozjeżdża wspomniana ciężarówka...
Zastanawia mnie, co ty, Beleth, masz do tych ciężarówek - podstępny diabeł zdawał się go nie słyszeć. - Już drugi raz używasz tej samej marki mrożonek. Jestem bliski posądzenia cię o konszachty z tą firmą. Naprawdę cię nie rozumiem. Jest przecież tyle bardziej wyrafinowanych sposobów zadania śmierci.
Tartar... Miejsce, gdzie trafiają najwięksi mordercy, zwyrodnialcy i grzesznicy. Nikt nie ma tam wejścia, nawet Archaniołowie ani Lucyfer, nikt też stamtąd nie ma prawa wyjść. I właśnie tam trafia Wiktoria. Nawiasem mówiąc, wściekła Wiktoria, która nie tylko drugi raz umarła, ale też dostała bilet w jedną stronę. Nie przyjmuje jednak tego do wiadomości, jak to ona i uparcie szuka wyjścia. Jednak swoim zwyczajem ładuje się w kłopoty - zadziera z trójką przywódców podziemi: Hitlerem, Kubą Rozpruwaczem i Neronem, lecz nie tylko. Naraża się też Elżbiecie Batory, królowej niezwykle okrutnej, która chce zyskać moc Wiktorii...
Znajdowałam się w miejscu poza czasem. Tutaj przeprowadzano targi o dusze zmarłych. Potrzebny był do tego anioł, diabeł oraz oczywiście denat eskortowany przez Śmierć. - No bez jaj! - krzyknęłam. - Znowu?! Nie wiem, kto mi to zrobił, ale się doigrał. Nikt nie będzie mnie mordował bez ważnego powodu!
Jednego nie można powiedzieć o tej serii - że jest nudna. Autorka z każdym kolejnym tomem zaskakuje coraz bardziej. Jestem pod wrażeniem, jak zgrabnie połączyła wiarę katolicką, mity i legendy, i stworzyła cały ten świat Nieba, Piekła i Ziemi. Do tego standardowo popisała się humorem, ironią. Wspaniale spędziłam czas przy tej książce, długo zastanawiając się, jak sobie Wiktoria poradzi w tak ekstremalnej sytuacji.
A fragment, gdy narratorem jest Beleth - to jak wisienka na torcie całej tej serii!