Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Akapit-Press. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Akapit-Press. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 kwietnia 2012

[155] "Taka sobie wróżka" Janette Rallison

Autorka: Janette Rallison
Wydawnictwo: Akapit-Press
Rok wydania: 2010
Seria: Wróżka
Stron: 304


16-letnia Savanna jest śliczna i szczęśliwa ze swoim chłopakiem. I nagle, tuż przed szkolnym balem, jej chłopak Hunter rzuca ją dla jej siostry Jane. Rozżalona dziewczyna marzy o księciu z bajki, który zabierze ją na bal.

Uwaga! Marzenia się spełniają!

Bo oto, pojawia się Chryzantemowa Gwiazda, w skórce Chrissy, "taka sobie wróżka", która spełnia trzy życzenia Savanny. I wtedy dziewczyna przekonuje się, dlaczego jej wróżka jest jedynie "taka sobie" i ma problemy ze zdaniem egzaminów. Savanna ląduje w średniowieczu jako Kopciuszek, gdy do balu jeszcze wiele miesięcy. Tygodniami ciężko pracuje, aż łaskawie zjawia się jej wróżka. Następnie pojawia się na miejscu głupiutkiej Śnieżki, która nawet nie potrafi liczyć do siedmiu i nie potrafi zapamiętać imion krasnoludków. Wtedy Savanna wypowiada ostatnie życzenie, starannie przemyślne, o odpowiednim doborze słów. Skutek? Jej szkolny kolega Tristan trafia do średniowiecza. Gdy tylko Savanna się o tym dowiaduje, natychmiast podąża za nim i wspólnie szukają drogi do domu. Niestety, jest tylko jedna droga wyjścia - Tristan musi stać się księciem.

Wbrew pozorom książka jest przygodowa i tylko z elementami romantycznymi. Perypetie głównej bohaterki, która w wyniku nadinterpretacji Chrissy lub jej braku, wciela się w kolejne "jeszcze-nie-księżniczki" dostarczają wiele zabawy i gwarantują dobrze spędzony czas. Nie brak tu humoru, akcji, a autorka udowadnia, że życie bohaterów bajek wcale nie jest takie cudowne, a najlepszy książę to niekoniecznie ten, co ma zamek, koronę na głowie i mnóstwo pieniędzy.

Mądra, ciekawa, zaskakująca i wciągająca z dużą dawką humoru - tak w kilku słowach określam tę książkę i czekam na jej kontynuację "Prawie dobrą wróżka". I przyznam, że chętnie zobaczyłabym ekranizację tej książki. Okładka "Takiej sobie wróżki" wygląda jak filmowa, ale ku mojemu żalowi, tak nie jest.

[073] "Szósta klepka" Małgorzata Musierowicz

Autor: Małgorzata Musierowicz
Wydawnictwo: Akapit Press
Seria: Jeżycjada

"Bohaterką jest Cesia Żakówna, mająca kompleksy na tle własnej urody (...). Trudno ich nie mieć, gdy ma się superatrakcyjną siostrę o romantycznym imieniu Julia, piękne koleżanki i w dodatku musi się znosić dziwne spojrzenia kolegi z klasy - Jerzego Hajduka. Zapewne są to spojrzenia krytyczne... Do tego dochodzą jeszcze klasówki z matmy i wybryki kuzynka o niespożytej energii - Bobcia, który z uśmiechem na ustach... podpala balkon albo rysuje wizerunki Hitlera na wielkanocnych pisankach. A jednak do domu Żaków z przyjemnością się wraca. Zawsze czeka tam liczna rodzinka i pyszne a niedrogie potrawy, przygotowane przez mamę Żakową."


Opis pochodzi ze strony empik.com.

***

Książka jest pierwszym tomem Jeżycjady. Nie mogę powiedzieć, aby to była jakaś moja ulubiona część. Pewnie trochę dała tu znać moja awersja do starych książek - lubię nowe powieści. Trochę też irytowała mnie główna bohaterka. Czytałam prawie całą Jeżycjadę i niestety w porównaniu z resztą tomów ten niezbyt mnie zaciekawił (przebija go tylko "Kłamczucha"). Polecam tą książkę tylko z tego względu, że warto ją poznać ze względu na pozostałe tomy - lepiej czytać serię po kolei, bo bohaterowie przewijają się w wielu tomach, w mniejszym lub większym stopniu.