niedziela, 16 marca 2014

[326] "Kroniki Ellie" John Marsden


Autor: John Marsden
Seria: Kroniki Ellie
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2013
Stron: 304
Ocena:
7+/10









   Wojna się skończyła. To fakt. Ale walki niekoniecznie ustały. Granice się zmieniły, sytuacja w państwie nie do końca ustabilizowała, wciąż są przetrzymywani jeńcy. Oczywiście Ellie też nie zaznała spokoju zbyt długo. Od momentu, gdy będąc na spacerze w okolicach Piekła, usłyszała strzały dochodzące z jej domu, nic nie będzie takie jak wcześniej. Od tej pory przyjdzie jej walczyć w zupełnie innym sensie - musi na nowo poukładać swoje życie, walczyć o swój dom i prawo opieki nad Gavinem, a po drodze wplątuje się w nietypowe akcje powojenne.

   Zastanawiałam się, o czym mogą być Kroniki Ellie. W końcu wojna się skończyła, miano zacząć prowadzić normalne życie. Byłam więc ciekawa, co autor mógł wymyślić. I przekonałam się, że autor zrzucił na barki Ellie tak wiele zmartwień i kłopotów, że aż pomyślałam, że trochę przesadził. Jednakże, wbrew moim obawom akcję tak przeprowadzono, że wyszła naprawdę interesująca. Martwiłam się też, że przyjdzie mi czytać tylko o Ellie. Na szczęście, choć bohaterowie "Jutra" mieszkają w różnych miejscach, to jednak pojawili się w tym tomie m.in. Lee oraz Fi oraz kilku nowych ciekawych bohaterów, którzy namieszają nie tylko w tym tomie, ale i w dwóch kolejnych.

   Ogólnie miałam wrażenie, że książka jest zdecydowanie spokojniejsza jeśli chodzi o wydarzenia. Nie było już spektakularnych strzelanin i wysadzania stacji benzynowych.  Nie brakowało wprawdzie emocji i brutalnych scen, ale autor jakby bardziej skupił się na bólu Ellie i jej wspólnych starań z Gavinem o ratowanie farmy.

   Podsumowując, Kroniki Ellie uważam za ciekawe uzupełnienie serii "Jutro". A już zwłaszcza dobitnie one pokazują, że wojna nie kończy się wraz z podpisaniem kilku papierków przez rządy.

10 komentarzy:

  1. Dobrze, że wróciłaś do recenzji :) Serii nie czytałam, więc ta recenzja siłą rzeczy niestety też wiele mi nie mówi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się :)
      Nie wiem, co będzie następne, więc nie obiecuję, że kolejna będzie bardziej zrozumiała :)

      Usuń
    2. Spokojnie, podejrzewam, że jestem w mniejszości ;)

      Usuń
  2. Ja jeszcze serii Jutro nie skończyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serię Jutro bardzo lubię, choć nie przeczytałam jeszcze wszystkich tomów. Za Kroniki również chętnie się zabiorę, ale najpierw trzeba je nabyć. No i skończyć Jutro.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja skończyłem pierwszy tom i jakoś trudno mi ten cykl skończyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiałam polować na promocje, kiedy chciałam skompletować całą serię "Jutro". Niestety, na "Kroniki" funduszu zabrakło, musiałam się więc pocieszyć ebookami, które czekają na mój czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, ale po przeczytaniu recenzji jestem zaintrygowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Póki co zabiorę się za czwarty tom serii, ale po kroniki pewnie też sięgnę :)

    Wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń

"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."