Nie wiem, czy ktokolwiek za mną tu tęskni, ale cóż, jestem zdecydowana bloga nie opuścić w żadnym wypadku ;) Więc mimo że zupełnie nie mam czasu staram się tu coś naskrobać, nawet jeśli wychodzi mi to rzadko.
Już dawno miałam wspomnieć o pewnej zmianie, mianowicie zmieniłam wszystkie etykiety wyznaczając 9 głównych, które wyświetlają się jako pierwsze. Cała reszta to wydawnictwa w kolejności alfabetycznej. Gdyby ktoś chciał szukać samych przepisów lub stosów, będzie mu zdecydowanie łatwiej.
Druga sprawa to to, że z pewnością urządzę konkurs świąteczny. Zwycięzca będzie jeden, ale postaram się urządzić naprawdę sympatyczną paczkę, tj. książka + słodkie co nieco + może jakieś ciekawe dodatki. Byliby jacyś chętni?
Jestem też ostatnio mocno do tyłu z nowościami na waszych blogach, staram się wpaść co jakiś czas. Pracuję też nad sobą, by odwiedzać was częściej, ale na razie mi to nie wychodzi. Zbyt mało mam czasu, by przygotować się na następny dzień, na naukę zostaje chyba godzina w pociągu, a na czas wolny... Kiedy ja go mam? Hm...
No dobra, nie marudzę, oto stos! Zebrałam ostatnie swoje nabytki, oto efekt:
1. "Most marzeń" oraz "Zawładnięci" - moje prezenty urodzinowe, dostałam od przyjaciółki.
2. "Gra o Ferrin", "Dom Hadesa", "FNiN oraz SCH", "Pisane szkarłatem", "Mechaniczna księżniczka" - zakup własny. "Dom..." oraz "Pisane..." zdążyłam przeczytać, w tej drugiej serii już się zakochałam. A reszty, to skandal, ale czasu nie mam zacząć!
3. "Papierowe marzenia" - z wymiany na LC, ostrzę już sobie ząbki na to, będę zaczytywać się w niej w przerwie świątecznej.
Jak Wam się podoba stos? Co już czytaliście, co was zachwyciło, a co rozczarowało? :)
O dziwo przeczytałem "Grę o Ferrin" i "Papierowe marzenia". Obie książki były doskonałe i dobrze mi się je czytało. :)
OdpowiedzUsuńHej! Stos jest naprawdę ciekawy. O kilku książkach słyszałem, ale nie czytałem żadnej z nich :c
OdpowiedzUsuńOczywiście jestem chętny na konkurs! I zapraszam do siebie na świąteczny konkurs.
O, znowu Bishop... Pewnie w swoim czasie zapoznam się dla celów czysto naukowych ;)
OdpowiedzUsuńO Evans :) zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTęskniliśmy! I to bardzo. A stosiki to moje ulubione posty. Twój bardzo zacny, muszę przyznać. Anne Bishop króluje i słusznie! Jedną z moich najulubienszych autorek. Za to Gra o Ferrin jakoś mnie odrzuca... Cóż, czekamy na recenzje. A konkurs to fajny pomysł. :D
OdpowiedzUsuńEvansa bym podkradła :)
OdpowiedzUsuńCudny stosik! Ostatnio wszyscy mówią o Anne Bishop, więc chętnie bym coś przeczytała tej autorki.
OdpowiedzUsuńWspaniały stos :D "Pisane szkarłatem" - KOCHAM :P Miłej lektury :D
OdpowiedzUsuńDrugie zdanie wyraża wszystko :)
UsuńOoo, FNiN! Też bym chciała, to już drugi tom nieprzeczytany...
OdpowiedzUsuńTeż nie czytałam zbioru opowiadań, ale on w sumie jest dodatkiem, więc nie jest źle.
UsuńŚwietny obrazek na wstępie!!! :D Ale to czasami prawda bywa! "Mechaniczną księżniczkę" czytałam po angielsku w wakacje, także nie zakupiłam jeszcze tłumaczenie - może w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńOch, ja coś wiem o tej nauce w pociągu ;) Szczególnie jak na zjazd jadę, bo na pierwszym kierunku dziennym to tylko komunikacją miejską.
Trzymaj się ciepło - i szukaj czasu na czytanie! Zawsze i wszędzie ;)
Wszystkie książki znam niestety tylko ze słyszenia. :( Super, że nie porzuciłaś bloga. Powodzenia w szukaniu czasu dla siebie. :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje konkursy:D Książek ze stosiku niestety nie czytałam, ale Biszop czytałam Głos i bardzo mi się podobało;)
OdpowiedzUsuń