Seria o Dru Anderson liczy 5 tomów, z czego dwa opisywałam już kiedyś, a teraz trzy kolejne przeczytałam hurtem. Więc uznałam, że opiszę je również hurtem, bo w moim odczuciu wiele się nie różnią, a pisać trzy razy o tym samym jest bez sensu. (A zresztą, leniwa jestem...).
![]() | |||||
Wydawnictwo: Amber Seria: Inne anioły, tom 3 Rok wydania: 2011 Stron: 304 Ocena: 7/10 |
W "Zazdrości" Dru trafia do kolejnej Scholi, większej i teoretycznie lepiej chronionej. Z czasem okazuje się, że pewien rodzaj niebezpieczeństwa znajduje się w samej szkole. Ponadto Dru wciąż walczy o Asha, Złamanego, który uporczywie nie rezygnuje z prób przeistoczenia się w człowieka, do tego dochodzą wspomnienia z przeszłości oraz, a jakże, pewien rodzaj dylematu między Christopherem a Gravesem. Chociaż uważam, że jest dość wyraźnie zaznaczone kogo Dru woli bardziej, a komu ciężko zaufać. Tytułowa "Zdrada" drugiego tomu przewija się praktycznie i przez kolejne trzy tomy, zwykle odnosząc się do tego samego osobnika czyli właśnie Christophera.
„To cud. I jak wszystkie cuda miał też swoją mroczną stronę.”
![]() |
Wydawnictwo: Amber Seria: Inne anioły, tom4 Rok wydania: 2011 Stron: 272 Ocena: 7+/10 |
W "Buncie" Dru wścieka się z powodu stawianych jej ograniczeń i braku konkretnych działań w poszukiwaniach Gravesa, porwanego przez Siergieja. Oko za oko - Dru odebrała mu Asha, więc wampir stworzy sobie nowego Złamanego. Dziewczyna ostatecznie ucieka ze Scholi, by na własną rękę szukać ukochanego. Nie żeby to było skazane na porażkę - swietocza przeszła trochę szkolenia w posługiwaniu się malaika, wkrótce też rozkwita stając się groźna dla wampirów. Zresztą, ta bohaterka nigdy nie była totalnie bezbronna...
![]() | |
Wydawnictwo: Amber Seria: Inne anioły, tom 5 Rok wydania: 2012 Stron: 272 Ocena: 7+/10 |
"Czas odwetu" to czas odwetu na Siergieju. Rozpoczyna się jednak szaleńczą ucieczką Dru w bardzo doborowym towarzystwie - półszalonego nie-Złamanego Asha oraz Gravesa o wątpliwej formie. Z czasem do tej wesołej gromadki dołącza też Christopher. Do tego poszukuje ich mnóstwo wampirów i nie tylko... A dyskretną ucieczkę utrudniają swego rodzaju sabotaże od strony osoby, której Dru mogła zaufać zawsze i szczerze. Przyznam, że kim jest ten, który zdradził Dru wiedziałam już od "Buntu", bo było to praktycznie oczywiste.
To tyle o fabule, a co o moich odczuciach? Mówiąc najprościej uważam, że to naprawdę dobra seria. Już w pierwszym tomie spodobała mi się bohaterka, jej postawa i charakter. Przez kolejne tomy stała się tylko mocniejsza. Może czasem nieco za płaczliwa, ale zwykle najpierw skopała tyłek wrogowi nim pozwoliła sobie na słabość. A zważywszy na okoliczności, jej życie odkąd musiała zabić własnego ojca, jest to dla mnie w pełni akceptowalne.
Od "Zazdrości" pojawiło się więcej ciekawych bohaterów, a sama wydarzenia nabierały coraz większego tempa. Najistotniejszymi postaciami pozostali oczywiście Graves i zagadkowy Christopher, ale uroku dodawali choćby nieśmiały Dibs, którego bardzo polubiłam czy jakże energiczna Nathalie, chyba pierwsza "normalna" przyjaciółka jaką kiedykolwiek Dru mogła posiadać. Wątek romantyczny dalej toczył się jak ospały żółw, ale w międzyczasie zmieniłam swój stosunek do obu kandydatów i bardziej polubiłam Gravesa. Dhampir wręcz mnie zmęczył swoim "pojawiam się i znikam", a o swoich wątpliwościach do jego osoby mogłabym napisać całą książkę.
Trochę nie podoba mi się zakończenie serii, niejednoznaczne, podczas gdy ja chciałabym konkretnie powiedzianego z kim jest Dru. Ale z drugiej strony mogę sama to sobie postanowić, wymarzyć happy end i może tak jest lepiej.