Autorka: Meg Cabot
Tytuł oryginału: Teen Idol
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2005
Stron: 264
Ocena:
6/10
"Ale najwyraźniej od urodzenia jestem skazana na role powiernicy całego świata. [..] Kiedyś myślałam, ż e mam w środku jakiś dziwaczny magnes, bo gdziekolwiek się ruszyłam, jacyś obcy ludzie podchodzili do mnie, żeby opowiadac z detalami, na przykład o swojej kolekcji młotków albo o chorej fretce."
"Idol nastolatek" to nic innego jak kolejna lekka młodzieżówka. Jej bohaterką jest Jenny, dziewczyna grzeczna, ze sporą dozą empatii, która pomaga wszystkim wokół. Jednak jej rola ogranicza się do pocieszania i grzecznego przytakiwania "Tak, zrobię to", "Przepraszam, postaram się..."... Gdy więc dyrektor, w zaufaniu, prosi o zaopiekowanie się "nowym uczniem", a więc aktorem, który chce przygotować się do roli, także zgadza się na to. Jednak czy naprawdę nikt się nie domyśli, że Lucas Smith to w istocie Luke Striker?
Chyba każdy słyszał o Meg Cabot, a ten kto słyszał, wie jak ona pisze. Czyli pozycje lekkie, na jeden wieczór czy dwa, zabawne i odprężające. Nie inaczej jest w tym przypadku. Zakrada się tutaj też oczywiście wątek miłosny, aczkolwiek nie taki jak pewnie sądzicie. Luke to całkiem sympatyczny bohater, który "zmusza" Jenny do bycia bardziej odważną i asertywną. Jenny, postać troszkę wyidealizowana, ale podobało mi się jej zachowanie, zwłaszcza, gdy z "biernej" pomocy przeszła do "aktywnej" pomocy.
Spędziłam przy tej książce kilka miłych godzin, ciesząc się kolejną książką Cabot. Bardziej mi się podobała niż poprzednie "niemagiczne" jak "Kłamczucha w opałach" czy "Jeszcze mnie polubicie". Polecam tym, którzy potrzebują chwili wytchnienia od bardziej wymagających książek lub po prostu chwili rozrywki.
Kiedyś zdarzało mi się sięgać po książki autorstwa Meg Cabot, ale jestem już za stara na nie, więc odpuszczę sobie już. ;-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Cabot, ale znam kogoś, komu mogę posunąć tą pozycję ;D
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam Meg Cabot. Nawet ostatnio wróciłam do jednej z jej książek. Jednak jak na razie nie zamierzam czytać kolejnych jej książek ;)
OdpowiedzUsuńLubię książki Meg Cabot. Są właśnie takie, jak opisałaś. :)
OdpowiedzUsuń