niedziela, 15 kwietnia 2012

[156] "Maskarada" Melissa de la Cruz

Autorka: Melissa de la Cruz
Seria: Błękitnokrwiści, tom 2
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2010
Stron: 320



"Maskarada" to drugi bestellerowej serii "Błękitnokrwiści". Główna bohaterka, półkrwi wampir, razem ze swoim przyjacielem Olivierem wyjeżdża do Wenecji. Tam zgodnie z prośbą swojej babki próbuje odszukać dziadka. Ma nadzieję, że ten wie jak obronić się przed srebrnokrwistymi.

Ten tom był ciekawszy niż poprzedni. Więcej się działo, autorka ujawniła więcej faktów m.in. prawdziwie imiona Mimi i Jacka i ich przeznaczenie. Jednakże te wyjaśnienia kładą cień na związek Jacka i Schuyler. Cały czas zastanawiam się, jak autorka chce poprowadzić ten wątek. Przy pierwszej recenzji pisałam, że nie sądziłam, że Jacka dostanę w pakiecie z siostrą bliźniaczką. Po tym tomie okazuje się, że ten pakiet jest praktycznie nierozerwalny. Jestem ciekawa, jak i czy podzieli go na pół.

Szkoda mi Oliviera, którego Schuyler wciąż rani, czasem świadomie, czasem nieświadomie, a który mimo to wciąż jest lojalny i zawsze gotowy do pomocy. Za to bardzo polubiłam nowego bohatera, Lawrenca van Alena, dziadka Schuyler, który powrócił wraz w wnuczką. Pomógł jej doskonalić wampirze umiejętności, nauczył wielu rzeczy. Jego postać bardzo mi się spodobała.

Polecam osobom, którym jeszcze nie znudziła się wampirza tematyka. I ostrzegam, że autorka wplata wiele nazw i opisów słynnych marek, projektantów, etc. Ja po takim opisach prześlizguję się wzrokiem i tyle.

A na koniec - ta seria ma równie wspaniałe okładki jak "Czarne Kamienie" :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."