Autor: Reginald Hill
Wydawnictwo: Nowa Proza
Seria: Dalziel & Pascoe, tom 2
(W oryginale tom 6)
Stron: 336
Reginald Hill napisał ponad 20 książek o podinspektorze Adrew Dalzielu i inspektorze Peterze Pascoe. Doczekały się one nawet serialu BBC, kręconego w latach 90. Pierwsze książki pojawiły się ok. 40 lat temu, w Polsce dopiero teraz.
"Okrutna miłość" jak to kryminał, zaczyna się od morderstwa. Na przestrzeni kilku miesięcy zamordowane zostały: Mary Dinwoodie, June McCarthy, a na końcu - Brenda Sorby. Po każdym morderstwie w siedzibie gazety "Evening Post" dzwonił telefon, a męski głos cytował Hamleta. Nazwano go Dusicielem z Yorkshire. Kiedy w sprawę zostaje wmieszana jasnowidzka, detektyw Dalziel wpada we wściekłość. Jednak tropy prowadzą donikąd, a morderca atakuje po raz kolejny...
Szczerze pisząc, nie lubię kryminałów. Są dla mnie zbyt skomplikowane, przygnębiające i nudne. Czasem zdarzy się wyjątek, że przeczytam coś co mnie zaintryguje. Po tę książkę sama bym nie sięgnęła, ale też czytałam bez przykrości. Nawet z pewnym zainteresowaniem. To co mnie mile zaskoczyło, to pewna dawka humoru zawarta w książce, która uprzyjemniła czytanie oraz wspomniane wróżenie, a na początku nawet nagranie z seansu spirytystycznego.
Nikogo nie zaskoczę stwierdzeniem, że książka zawiła, tajemnicza, inspektorzy wciąż trafiali na mylne tropy. Dodatkowe zamieszanie wprowadzała jasnowidzka i wątek z taborem cygańskim. To co zadziwia, to brak komórek, profesjonalnego sprzętu... I dopiero zaczyna się wtedy zdawać sprawę, że tak właśnie było kilkanaście lat temu. I bardzo mnie też zaskoczyło zakończenie, a dokładniej los Dusiciela.
Ogółem książka ciekawa, spodobała mi się nawet, jak na kryminał. Polecam fanom tego gatunku, jednocześnie najpierw proponując zacząć od pierwszej części - "Małego sprzątanka"
***
- Czy to było samobójstwo? - zapytała lekkim tonem, kiedy było już po wszystkim.***
Tak, jeśli się sam ogłuszył, udusił i zakopał, odparł w myślach Pascoe.
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Nowa Proza, za co dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."