niedziela, 15 kwietnia 2012

[163] "Złodziejka książek" Markus Zusak

Autor: Markus Zusak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Tytuł oryginalny: The Book Thief
Rok wydania: 2008
Stron: 495



"Złodziejka książek" to książka popularna wśród czytelników. Widziałam już niejedną jej recenzję, zawsze pozytywne z użyciem słów: piękna, przejmująca, prawdziwa...

Narratorem tej książki jest... Śmierć. Przedstawia nam historię Liesel, niemieckiej dziewczynki żyjącej w czasie II wojny światowej. Liesel wraz z braciszkiem i matką jechała do nowej rodziny, która miała zaopiekować się dziećmi. Niestety, w czasie podróży chłopiec umiera. I wtedy Śmierć po raz pierwszy spotyka Złodziejkę książek, a na pogrzebie zostaje ukradziona książka. Zarówno ona ("Podręcznik grabarza") jak i pozostałe nie były odpowiednie dla małej dziewczynki, jednak jej to nie przeszkadzało. Najważniejsza była dla niej magia słów, możliwość ich poznania i zrozumienia pod okiem nowego papy.

Liesel miała tak mało książek, że szacunkiem otaczała każdą kolejną. Prawdziwym skarbem i jednocześnie niemal nierealnym doświadczeniem była dla niej biblioteka. Dla nas biblioteki to coś oczywistego, tak samo jak księgarnia pełna książek. Ba, nawet w domu mamy mini biblioteczki, sama mam ok. 150 własnych książek. A Złodziejka książek? Ona miała ich czternaście, z których tylko dziesięć się dla niej naprawdę liczyło.
* ZŁODZIEJKA KSIĄŻEK *
Nienawidziłam słów i kochałam je.
Mam nadzieję,
że nauczyłam się ich używać.
Książka przedstawia nam surowe fakty II wojny światowej bez owijania w bawełnę. Mamy więc Hitlerjugend, naloty bombowe, zabieranie mężczyzn do wojska, słynne "Heil Hitler", palenie propagandowskiej twórczości, mordowanie Żydów... I właśnie jednym z bohaterów tej książki był Max Vandenburg, Żyd, ukrywany w domu Hubermannów, przybranych rodziców Liesel. Była to bardzo sympatyczna postać, jedna z najlepszych w całej książce. Jego opowiadania i historie były wspaniałym dopełnieniem książki, podobnie jak wstawki, słowa od samej Śmierci, które podkreślały daną sytuację lub wzbogacały naszą wiedzę.
* WYCIECZKA PO CIERPIENIU *
Na lewo, a może po prawej,
a może naprzeciwko was
jest mała ciemna komórka.
Siedzi w niej Żyd.
To śmierć. Umiera z głodu.
Boi się.
Proszę nie odwracać wzroku.
Książka z pewnością należy do tych bardziej oryginalnych i wartościowych. Historia opowiadana przez samą Śmierć o Złodziejce książek z pewnością należy do tych najbardziej ważnych w całym moim dorobku przeczytanych książek. Zachęcam, abyście i wy przeczytali tę książkę, jestem pewna, że się nie zawiedziecie.

***
Widzę góry zwłok, leżących jedne na drugich. Powietrze jest jak plastik, horyzont jak klej. Są chmury wytwarzane przez ludzi, podziurawione i przeciekające, no i są miękkie, czarne jak węgiel chmury pulsujące niby czarne serca.

I...

I jest śmierć.
Przedziera się przez to wszystko.
Na powierzchni: nieporuszona, bez emocji.
W głębi: pełna niepokoju, bez nadziei.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."