niedziela, 15 kwietnia 2012

[225] "Monster High. O wilku mowa" Lisi Harrison

Autorka: Lisi Harrison
Tytuł oryginalny: Monster High. Where There's a Wolf, There's a Way
Wydawnictwo: Bukowy Las
Seria: Monster High, tom 3
Rok wydania: 2012
Stron: 264
Ocena:
7/10



"O wilku mowa... A wilk tu!"

Jak można się domyśleć po tytule, książka jest o wilkach. A dokładniej - o Clawdeen Wolf, która po ukazaniu się nagrania demaskującego RAD-owców, ucieka wraz z sześcioma braćmi do kryjówki. Podobnie postępują inni RAD-owcy. Większość otrzymuje nowe dokumenty, wyjeżdża w rodzinne strony lub po prostu ukrywa się okolicy. Druga główna bohaterka, Frankie, nie musi się ukrywać, bo nie została w filmie zdemaskowana. Mimo to czuje się winna i szuka sposobu, aby wszystko naprawić. Trzecią bohaterką książki jest Melody - dziewczyna, która odkrywa, że potrafi oczarować swym głosem. Czy w takim razie należy do RAD-owców?

Trzeci tom Monster High, to trzecia porcja mile spędzonego czasu nad niezobowiązującą lekturą. Utrzymana w równie lekkim stylu, co poprzednie, czasami zabawna, a czasami lekko pokręcona. Muszę przyznać, że mimo iż ta książka jest raczej dla młodszych, ja z chęcią poświęcam dla niej kilka godzin, dobrze się przy tym bawiąc. Zwłaszcza radowały mnie fragmenty, które zostały poświęcone Billowi - zdecydowanie mojemu ulubionemu bohaterowi. A jego przemiana zupełnie mnie zaskoczyła.

W tej części bardzo polubiłam wilczycę Clawdeen i wampirzycę Lalę. Sama Frankie zaczęła mnie denerwować, podobnie jak Melody, którą raczej wcześniej lubiłam. Bohaterki w tej części zaczęły się zmieniać, czy na lepsze czy na gorsze - myślę, że nie w takich kategoriach to oceniać. Raczej trzeba mniej lub bardziej zaakceptować niekiedy ich infantylne zachowanie i nieodpowiedzialne pomysły.

Mimo wszystko serię polecam dla odprężenia i zabawy. Ku swojemu zdziwieniu odkryłam, że to nie jest trylogia, tak jak wcześniej myślałam. Czekam więc na czwarty tom z ciekawością.

***
Książkę dostałam od wydawnictwa Bukowy Las, serdecznie dziękuję :)

3 komentarze:

  1. Adekwatnie to określiłaś: "niezobowiązująca lektura". Ale nie wiem czy znajdę na nią czas. Przez ciebie (a raczej dzięki tobie) mam teraz multum książek do przeczytania. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "wilczycę Clawdeen i wilkołaczkę Lalę" - wilczyca Clowdenen, okej, ale Lala nie była wilkołaczką, tylko wampirem

    OdpowiedzUsuń

"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."