Autor: Melissa de la Cruz
Wydawnictwo: Jaguar
Stron: 350
Schuyler Van Alen to zwykła 15- latka. Zajmuje się nią tylko babcia, gdyż matka leży w śpiączce w szpitalu. Ma przyjaciela Oliviera i... uważana jest za dziwną. Choć jest bardzo ładna, to ubrania, które nosi skrywają to.
Schuyler po tym jak skończyła 15 lat zaobserwowała u siebie dziwne zmiany. Żyły na jej przedramionach zaczynają grubieć i zmieniać się na niebieskie. I wtedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Gdy ginie jedna z dziewczyn ze szkoły, nagle wszystko zmienia się całkowicie. Na dziewczynę zaczyna zwracać uwagę Jack Force, popularny, bogaty chłopak. Dostaje też zaproszenie do Nowojorskiego Komitetu Banku Krwi. I tam dowiaduje się zaskakujących rzeczy...
Stron: 350
Schuyler Van Alen to zwykła 15- latka. Zajmuje się nią tylko babcia, gdyż matka leży w śpiączce w szpitalu. Ma przyjaciela Oliviera i... uważana jest za dziwną. Choć jest bardzo ładna, to ubrania, które nosi skrywają to.
Schuyler po tym jak skończyła 15 lat zaobserwowała u siebie dziwne zmiany. Żyły na jej przedramionach zaczynają grubieć i zmieniać się na niebieskie. I wtedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Gdy ginie jedna z dziewczyn ze szkoły, nagle wszystko zmienia się całkowicie. Na dziewczynę zaczyna zwracać uwagę Jack Force, popularny, bogaty chłopak. Dostaje też zaproszenie do Nowojorskiego Komitetu Banku Krwi. I tam dowiaduje się zaskakujących rzeczy...
W tym tego, że jest wampirem. Błękitnokrwistą.
A jej życie oraz innych wampirów jest w niebezpieczeństwie.
***
Cóż, czytałam recenzję Sary o tej książce i nie była zbyt zadowolona. Dla mnie książka była fajna, choć rzeczywiście długo nic się nie działo. Późno nabrała tempa. Jednak pomysł był ciekawy, zupełnie inny od "standardowych" wyobrażeń o wampirach. Spodobała mi się postać Oliviera no i Jacka. Żałuję, że bohaterka ma takie a nie inne imię, bo nie wiem jak je wymówić. ;)
Gdy czytałam w opisie książki o Jacku Force nie sądziłam, że dostanę go w pakiecie razem z siostrą bliźniaczką. Nie, to mi się stanowczo nie podoba. Liczę, że w drugiej części p.Melissa rozwinęła swoje umiejętności pisarskie i stworzyła lepszy obraz, gdyż pomysł naprawdę intrygujący i wystarczy dobrze go przedstawić. Przeczytałam to w dwa dni. Naprawdę polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."