Autorka: Anne McCaffrey
Seria: Jeźdźcy smoków z Pern, tom 3
Wydawnictwo: Amber
Stron: 488
"Perneńczycy w obawie przed wymarciem ich starzejących się smoków układają plan przetrwania zagrożonego gatunku. Jednakże nie zdają sobie sprawy, że wykradając złote jajo smoczycy Ramoth, królowej Weyru Benden, i ukrywając je w przeszłości, sprowadzają na siebie śmiertelne niebezpieczeństwo. Smok Ruth i jego jeździec Jaxom po raz kolejny wykazują się odwagą i sprytem."
Opis z okładki książki. Dokładniej nie Perneńczycy tylko Jeźdźcy z Południowego Kontynentu (wygnani Jeźdźcy).
***
Ta książka ewidentnie skupia się Lordzie Jaxomie i jego smoku Rucie. Obserwujemy zmiany jakie zachodzą w młodym Lordzie, jego walkę o akceptację dla podwójnego siebie (jest Lordem Warowni i jeźdźcem smoka) i szacunek dla swojego Rutha, jedynego białego smoka, mniejszego niż inne. Jest wyjątkowo gruba i bardzo wciągająca, zupełnie jak poprzednie.
W tym tomie zaczyna się powolne odkrywanie tajemnic Południowego Kontynentu, tuż pod nosem aroganckich jeźdźców z przeszłości (jeźdźców wygnanych). Przez karty książki przewijają się dobrze znani nam bohaterowie czyli: Lessa, F'lar, F'nor, Robinton, Brekke, no i nowa postać - Sharra.
Koniec książki, odkrycie Jaxoma zaskakuje. Wprowadza nas jednak, na rozwinięty w późniejszych tomach, bardzo ciekawy wątek, mający ogromne znaczenie dla Pernu. Ta końcówka niezwykle zaciekawia i zachęca po sięgniecie po kolejne tomy.
Na koniec wspomnę, że to okładka temu tomu i tytuł zachęcił mnie do podejścia bliżej do tej książki w księgarni i zobaczenia co to. Niedługo później kupiłam pierwszy tom, później drugi i na razie dotarłam do 11.
***
100 recenzja! Zapomniałam o tym, że w wakacje blog obchodził urodzinki, ale o tym już pamiętam. Nie mam pomysłu by to uczcić, ale warto to przynajmniej zaakcentować :)
Z tej okazji chciałam jedynie Was serdecznie pozdrowić i wyrazić nadzieję, że dotrwacie ze mną i do 200-setnej recenzji :)
Seria: Jeźdźcy smoków z Pern, tom 3
Wydawnictwo: Amber
Stron: 488
"Perneńczycy w obawie przed wymarciem ich starzejących się smoków układają plan przetrwania zagrożonego gatunku. Jednakże nie zdają sobie sprawy, że wykradając złote jajo smoczycy Ramoth, królowej Weyru Benden, i ukrywając je w przeszłości, sprowadzają na siebie śmiertelne niebezpieczeństwo. Smok Ruth i jego jeździec Jaxom po raz kolejny wykazują się odwagą i sprytem."
Opis z okładki książki. Dokładniej nie Perneńczycy tylko Jeźdźcy z Południowego Kontynentu (wygnani Jeźdźcy).
***
Ta książka ewidentnie skupia się Lordzie Jaxomie i jego smoku Rucie. Obserwujemy zmiany jakie zachodzą w młodym Lordzie, jego walkę o akceptację dla podwójnego siebie (jest Lordem Warowni i jeźdźcem smoka) i szacunek dla swojego Rutha, jedynego białego smoka, mniejszego niż inne. Jest wyjątkowo gruba i bardzo wciągająca, zupełnie jak poprzednie.
W tym tomie zaczyna się powolne odkrywanie tajemnic Południowego Kontynentu, tuż pod nosem aroganckich jeźdźców z przeszłości (jeźdźców wygnanych). Przez karty książki przewijają się dobrze znani nam bohaterowie czyli: Lessa, F'lar, F'nor, Robinton, Brekke, no i nowa postać - Sharra.
Koniec książki, odkrycie Jaxoma zaskakuje. Wprowadza nas jednak, na rozwinięty w późniejszych tomach, bardzo ciekawy wątek, mający ogromne znaczenie dla Pernu. Ta końcówka niezwykle zaciekawia i zachęca po sięgniecie po kolejne tomy.
Na koniec wspomnę, że to okładka temu tomu i tytuł zachęcił mnie do podejścia bliżej do tej książki w księgarni i zobaczenia co to. Niedługo później kupiłam pierwszy tom, później drugi i na razie dotarłam do 11.
***
100 recenzja! Zapomniałam o tym, że w wakacje blog obchodził urodzinki, ale o tym już pamiętam. Nie mam pomysłu by to uczcić, ale warto to przynajmniej zaakcentować :)
Z tej okazji chciałam jedynie Was serdecznie pozdrowić i wyrazić nadzieję, że dotrwacie ze mną i do 200-setnej recenzji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."