niedziela, 15 kwietnia 2012

[124] "Magia Avalonu" Aprilynne Pike

Autor: Aprilynne Pike
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Seria: Skrzydła Laurel, tom 2
Stron: 300



W drugim tomie cyklu Laurel trafia do Avalonu, krainy wróżek. Chodzi tam do Akademii, gdzie uczy się tworzenia różnych mikstur i innych zajęć typowych dla wróżki jesiennej. Jednak Laurel nie jest taka jak inne wróżki. Wychowała się w świecie ludzi i ma wobec nich zobowiązania, zwłaszcza wobec swoich rodziców i... chłopaka Dawida. Trolle wciąż czyhają na jej życie i mają nadzieję na dostanie się do bogatego Avalonu, a zagrożona jest przez to jej rodzina. Laurel musi dokonać wyboru między Avalonem i Tamanim a światem ludzi i Dawidem. Do kogo miłość dziewczyny będzie większa?

Odpowiedź na to pytanie próbujemy poznać przez cały czas trwania tej książki i zapewne ostatecznego nie poznamy póki nie pojawi się ostatni tom, których ma być podobno cztery. Jedno jest pewne - przypomina to trochę Zmierzch i wybór między Jacobem a Edwardem. Wtedy wybór był dla mnie prosty, tu - nie.

Książka w zasadzie utrzymuje poziom poprzedniej. W równiej dawce mamy bezpieczeństwo i grozę. W dużej mierze autorka skoncentrowała się na pokazaniu nam Avalonu i skomplikowanych relacji Laurel z Tamanim. Żal mi go jednak, chłopak robi wszystko dla Laurel a ona wciąż go odrzuca. Mam obawy, że na koniec serii albo Tam albo Dawid, zginie bo jak inaczej autorka z tego wybrnie?

Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a zakończenie zaskoczyło mnie. Jestem ciekawa co takiego uknuł Tamani z Sharem. Na koniec wspomnę o okładce. W pierwszym tomie była, co tu dużo mówić, ohydna. Zagraniczne są o wiele ładniejsze. Tutaj jednak bardziej się postarali i dziewczyna wygląda już naprawdę ładnie, aż miło patrzeć na okładkę. Przykuwa wzrok i zachęca po sięgnięcie po książkę. Seria jest naprawdę godna polecenia, zwłaszcza tym, co mają dość wampirów i wilkołaków, a nawet aniołów.

***
- Mnie nie wolno prosić. Ty musiałabyś poprosić mnie.
Głos uwiązł jej w krtani, a Tamani popatrzył na nią ze smutkiem.
- Jak myślisz, dlaczego Dawid tak bardzo mnie martwi?
Laurel spuściła wzrok.
- Bo nie mogę, ot tak, po prostu zadeklarować swoich uczuć. Nie mogę cię "wykraść". Muszę czekać z nadzieją, że któregoś dnia ty mnie poprosisz.
- A jeśli tego nie zrobię? - szepnęła.
- Wtedy będę pewnie czekał bez końca.

1 komentarz:

  1. Ten tom jest najbardziej "magiczny" - wprowadza w Avalon. Świetna powieść. ;D

    OdpowiedzUsuń

"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."