niedziela, 15 kwietnia 2012

[131] "Numery. Czas uciekać" Rachel Ward

Autorka: Rachel Ward
Wydawnitwo: Wilga
Seria: Numery
Stron: 317



Książka "Numery" jest debiutem pani Ward. Wbrew obecnie panującej modzie nie pisała o wampirach, wilkołakach ani innych magiach. Ona opisała historię młodej dziewczyny, która w ludzkich oczach wyczytuje datę śmierci danego człowieka. Czym są numery przekonała się, gdy zmarła jej matka, a widniejący numer 10102001 w jej oczach zamienił się na urzędniczy wpis "Data śmierci: 10.10.2001 r." Od tamtej pory dziewczyna krążyła wśród kolejnych zastępczych rodzin, izolując się od ludzi. Bo dlaczego ma się zapoznawać z kolejnymi datami śmierci? Czemu ma poznać kogoś miłego, kogo numer to czasem zaledwie kilka pozostałych miesięcy życia?

Tak się sprawa ma z Pająkiem, nowo znanym kolegą Jem. Zostało mu zaledwie kilka miesięcy życia. Gdy zamieniają się one w tydzień, wbrew swoim zamierzeniom Jem wraz z nim ucieka z domu, by nie dać się złapać policji, która uważa, że mają coś wspólnego z atakiem terrorystów na London Eye. Bo jak niby miałaby im wyjaśnić, że wiele przebywających tam osób miało tę samą datę śmierci i czuła, że w takim razie stanie się coś złego i odeszła stamtąd? Własnego numeru przecież nie zna, ona też mogła być ofiarą...

W trakcie tej podróży dziewczyna spotyka wiele osób, ale głównie życzliwych - oferują schronienie, posiłek, a nawet pomagają jej zmienić trochę nastawienie do świata. I choć niektóre podejmowane przez Jem decyzje są fatalne w skutkach, to pokazują, że przeznaczenia tak naprawdę, nie da się oszukać.

Okładka także jest z z tych lepszych. Prosta, ale wszędzie ukryte są liczby - nawet na pozornie białym tle są cyfry, widoczne pod światło.

W książce czegoś mi brakowało, choć sama nie wiem czego. Pewne sytuacje nie przypadły mi do gustu, może wpływ na to miała też główna bohaterka - nie do końca potrafiłam ją polubić. Całokształt jest jednak dobry i wart polecenia. Sama z chęcią przeczytam drugi tom, jestem bardzo ciekawa co zaprezentuje w nim pani Ward, zwłaszcza, że bohaterką już nie będzie Jem...

***

Książkę dostałam od wydawnictwa Wilga. Serdecznie dziękuję :)

1 komentarz:

  1. Przeczytałam, ciekawy pomysł, choć książka mnie nie zachwyciła. Może to z powodu języka w powieści - dla mnie był zbyt młodzieżowy.

    OdpowiedzUsuń

"Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje..."